czwartek, 19 kwietnia 2012

We all love hair

Długie, najlepiej do pasa. Lśniące, bez zbędnych zabiegów. U nasady kasztanowe, natomiast na końcach mieniące się ciepłym blondem. Lekko falowane, niczym modelki Victoria Secret albo idealnie proste i zdrowe. Szczyt marzeń chyba każdej z nas, prawda? Ombre rzeczywiście potrafić zawrócić w głowie. I to jak! Niesamowicie zdobi, ale tylko wykonane profesjonalnie, w dobrych salonach fryzjerskich. Farbowanie, tlenienie, znowu farbowanie. Katorga, a włosy wszystko czują. Wykonanie profesjonalnego Ombre jest sztuką. Mistrzostwem natomiast jest utrzymanie zdrowego wyglądu włosów, które przecież są tak podatne na zniszczenia. Polecam Wam fryzjerską linię Kreastase, która jest stworzona do intensywnej regeneracji. 









Zaglądajcie do salonów fryzjerskich przynajmniej raz w miesiącu.
Odbudowujące maski potrafią czynić cuda.

Potrzeba tak niewiele, aby piękno szło w parze ze zdrowiem. 
Buziaki. 

1 komentarz: